ChlebWiecznie tak samo jeszcze jak za czasow Piasta,Po lokcie umaczone rece dzierzac w dziezy,Zakwasem zaczyniony chleb ugniata swiezyPrzejeta swym odwiecznym obrzadkiem niewiasta.Gdy wedle doswiadczenia niechybnych probiezy,Nazajutrz ugniot miary wlasciwej dorasta,Pierzyna ciepla kryje pulchne cialo ciasta,Kedy cierpliwie pory wypieku dolezy.I uklepawszy w plaskie polkule miazsz miekkiW goracy pi...