Sobota. Budze sie pierwsza, a za oknem jest zimowo. Wkladam szlafrok, podkrecam kuchenny kaloryfer i nastawiam kawiarke. Siadam przy kuchennym blacie z ksiazka i czekam na swoj poranny, ulubiony napoj. Niebo zwiastuje slonce, ktora lada chwila wyjrzy zza chmur. Zapach kawy unosi sie swoim cudownym...