Przyznaje sie bez bicia,ze nie jadam ryb! Nigdy,,Wiem,ze zdrowe,ale nie lubie..Jedynie raz do roku,kiedy podobno w Wigilie powinno sie sprobowac kazdej potrawy ze stolu (przynajmniej u mnie tak w domu zawsze bylo) przelamuje sie i...no i wlasnie wtedy,to tylko raz w roku jem rybke,ale to nie byle jaka.Przewaznie jest,to sledzik tak namoczony w ocie,ze az sie rozpada albo sledz po kaszubsku,domysla...