Puk, puk. Tak, to już luty. Szybkim tempem przeskoczył styczeń i z wielkim hukiem wpadł do mnie :D Dużo ostatnio się u mnie dzieje, co widać po mojej mniejszej aktywności na blogu. Myślę, że jednak są do dobre zmiany i mam nadzieję, że przyszłościowe :) Już sam fakt, że zasiadłam do pisania posta wieczorem, jest dla mnie czymś przełomowym :D (kto na bieżąco czyta bloga, ten...
Ryba po grecku - prosty przepisRyba po grecku -... ⇖ 4271