Danie, ktore powstalo troche z przypadku. Kupilam wolowine ( zrazy rozbite w sklepie) a nie mialam na nia pomyslu. W domu zalegala jedna czerwona papryka. Pilnowac wolowiny nie mialam czasu, najprosciej bylo ja wrzucic do wolnowaru i zapomniec. Mieso wyszlo bardzo smaczne. Pierwszego dnia jedlismy z kluskami francuskimi, drugiego wolu poszarpalam i dodalam czerwona fasole. Powstal farsz do nalesn...