Predzej czy pozniej musialo to nastapic, padlo na dzisiejsza sobote.Musze jakos dac upust swojemu hobby polaczonemu z kierunkiem studiow oraz odwieczna dieta i okrutnym liczeniem kalorii.Tak sie sklada, ze jestem szczesliwa studentka dietetyki na Uniwersytecie Medycznym, a zarazem maniakalnie balaganie w kuchni. Jak juz wspomnialam wczesniej, dieta to od pewnego czasu jakas czesc mojej codziennosc...