Kiedy jakis czas temu zaczelam swoja przygode z lzejszym jedzeniem, na sama mysl, ze ktos bedzie jadl normalna, drozdzowa pizze skrecalo mnie z zazdrosci. Na ratunek przyszla mi znowu ksiazka z fit przepisami, ktorej autora nie moge sobie przypomniec na ten moment (juz nie chce buszowac w pokoju chlopakow, zeby sprawdzic) gdzie wynalazlam pomysl na pelnoziarnista pizze. Dodatki, to oczywiscie komp...