W ramach Weekendowj Cukierni # 3 postanowilam upiec beze Pawlowej [ oczywiscie upieklam , ale nie zdazylam zrobic zdjecia] ..zostaly zoltka i takim oto trafem sa paczki [a raczej byly - bo juz dawno zjedzone]...Paczki mojej Mamy , a raczej Mamy Viridianki byly pyszne..Ja zrobilam z polowy...