Jesli obserwujecie mojego instagrama to juz wiecie, ze uwielbiam slodycze. A szczegolnie te zagraniczne. Zreszta... kto ich nie lubi? Na blogach, facebooku i wspomnianym instagramie az roi sie od zdjec slodkosci niedostepnych w Polsce. Od niedawna jednak sytuacja ulegla zmianie - coraz czesciej mozemy dostac nowosci z Wloch, Ameryki, Niemiec czy Anglii. No wlasnie - dzis przy sniadaniu towarzyszyl...