Kolejny z patentów na zagospodarowanie czerstwego lub niechcianego chleba. Tym razem krwi rosołu nie było, więc wpadłem na kolejny, genialny (sorki za skromność) pomysł. Otwieram lodówkę i co widzę? Ano widzę kapustę kiszoną. Dosłownie garstka została. Soku z kiszonej kapusty (poprzedniej-po odciśnięciu), podobnie jak z ogórków kiszonych, nie wylewam. Zbieram do słoików....
Wprowadzenie do Tortilli z Kurczakiem Tortilla z... ⇖ 3052