Ano, taki to wlasnie czas. Miejscowe, sezonowe owoce wypierane sa ze sklepow przez cytrusy. A mnie jakos zostalo z dziecinstwa, ze czas cytrusow zaczyna sie dopiero razem z Bozym Narodzeniem. A poza tym, jakos tak staram sie jesc glownie to, co rosnie u nas i nie plynie do Polski miesiacami w chemicznych posypkach.W dodatku, glowa juz powoli wypelnia sie Świetami i jakby serca coraz mniej d...