Tak to juz jest, ze czasami pojawiaja sie w naszym zyciu ludzie, ktorych po prostu sie lubi. Ja tak mam z Anna. Nie jest to przyjazn, ale kawy z Anna nigdy nie odmowie. Zdaje sie, ze nawet za kilka dni jestesmy umowione.A do kawy powinno byc cos slodkiego. No i kiedy zobaczylam ten przepis, od razu pomyslalam o Annie. Dlaczego? Bo Anna kocha gruszki. A poza tym od niedawna podziela moja milo...