Miekkie Maslane Buleczki pieklam juz w Weekendowej Piekarni #89. Wyszly cudowne - rzeczywiscie mieciutkie, ogromne i fantastycznie rosly. Zrobily wtedy u nas prawdziwa furrore. Ale przeciez nie bylabym soba, gdybym czegos nie pozmieniala. Od razu po upieczeniu wiedzialam, ze mam swoj pomysl na te buleczki.Przede wszystkim porcja byla ogromna i, zeby uniknac zrastania musialabym piec je na dw...