Bardzo charakterna zupa, ktora zasmakowala mi pomimo braku specjalnego entuzjazmu dla wszystkich modnych ostatnio kuchni wschodnich. W pierwszym smaku slodko-kwasna, w drugim ostrrra. A pomio tego delikatna, pyszna i absolutnie weganska. Choc ja do jej doprawienia uzylam miodu, ortodoksyjnym weganom nie sprawi problemu zastapieni...