Moje male szalenstwo nadal trwa i sprawia, ze praca lezy odlogiem, a w kuchni kroluja dania do zrobienia w przyslowiowy kwadrans. Rodzina nawet nie grymasi, bo efekty szalenstwa juz widac i zaczynaja sie podobac, a gotowac szybko, to nie znaczy niesmacznie.Jajka w musztardzie, to taki smak PRL-u. Troche zapomniany, bo kojarzy sie z przedszkolna dieta i glebokim kryzysem. A nieslusznie. Bo da...